Jesień będzie końcem pewnego etapu, czyli naturalnym czasem podsumowań. Będziemy patrzyli na całość także na Ministerstwo Sportu. To normalne, że po Euro należy dokonać oceny tego ministerstwa. Turniej to zwieńczenie pracy nad wielkim wyzwaniem. Po mistrzostwach trzeba będzie zamknąć ten etap i znaleźć nowe wyzwanie – mówi w wywiadzie dla "Wprost" Grzegorz Schetyna.
Były wicepremier przyznaje, że od tego jak wypadnie Euro 2012 w Polsce zależą notowania jego partii.
Nasze notowania wiszą na tym, czy cała impreza się uda. Polacy są czuli na opinię gości. Uwierzymy, że jest dobrze, jeśli raz, drugi i setny usłyszymy "Ale macie fajne stadiony! Super to wszystko zorganizowaliście!" dopiero wtedy uśmiechniemy się z dumą i powiemy "No,ciężko było, ale się udało" - przekonuje Schetyna.
Po mistrzostwach PO powinna przedstawić wyborcom nową ofertę polityczną. Tak uważa były marszałek Sejmu.
Modernizacja, cywilizacja, zamiana Polski, dokończenie inwestycji infrastrukturalnych to ważne sprawy, ale to może być za mało żeby porwać ludzi, szczególnie tych niezdecydowanych. Trzeba znaleźć to coś - podkreśla.
Schetyna przy okazji wyznaje, że nie rozmawiał z premierem o swoim powrocie do rządu. "Wprost" spytał m.in.czy Tusk, jak ma to w zwyczaju, zaczął polityczne uwodzenie byłego marszałka Sejmu.
Człowieka w moim wieku nie można uwieść - odpowiedział Grzegorz Schetyna.