Premier Donald Tusk w piątek po południu zaakceptował kandydaturę Kalemby na następcę - odwołanego w czwartek - Marka Sawickiego (PSL). Poseł Kalemba to nie jest polityk z mojej bajki w 100 procentach. Ma pewnie inny temperament, trochę inną mentalność. Ale poseł Kalemba przyjął na siebie bardzo twarde warunki, jakie obowiązują w moim rządzie od blisko pięciu lat - mówił premier. Jak dodał, Kalemba ma czas do końca roku, by udowodnić, że jest "skuteczniejszy niż niektóre wypowiadane na jego temat opinie".

Reklama

Sawicki złożył dymisję w związku z tzw. taśmami PSL, na których szef kółek rolniczych Władysław Serafin rozmawiał z b. prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa, m.in. spółce Elewarr.

Pierwszym zadaniem Kalemby na nowym stanowisku ma być uporządkowanie sytuacji w spółkach i agencjach podległych ministerstwu. W ocenie Tuska - jest do tego gotowy.

Sam Kalemba już w czwartek oświadczył, że jeśli obejmie resort, najpierw będzie chciał poznać wyniki kontroli dot. ewentualnych nieprawidłowości wokół ministerstwa, a dopiero później podejmować decyzje personalne.

Kalemba ma też pomysł na Elewarr. Według niego przedsiębiorstwo powinno zostać sprywatyzowane poprzez wykup przez grupy producentów i rolników.

Kalemba ma 64 lata. Urodził się w 1947 r. w wielkopolskich Piekarach. W 1980 r. skończył studia na wydziale ogólnorolnym Akademii Rolniczej w Poznaniu. Z zawodu jest inżynierem rolnikiem. W Sejmie jest wiceszefem komisji rolnictwa, zasiada też w komisji ds. Unii Europejskiej.

Nie będzie to dynamiczny minister, który będzie w stanie dokonać rewolucyjnych zmian w resorcie. Kalemba gwarantuje raczej stabilizację. Jego atutem jest zaufanie, jakim go darzy Waldemar Pawlak. To jeden z ludzi prezesa- powiedział PAP, pragnący zachować anonimowość, polityk PSL.

Reklama

Zdaniem rozmówcy PAP Kalemba był już nie raz kandydatem na ministra rolnictwa. Zawsze jednak przegrywał. To z Kalinowskim, to z Sawickim. Był cierpliwy i w końcu się doczekał - dodał.

Według źródeł PAP w PSL był on najpoważniejszym kandydatem na następcę Sawickiego.

Zgodnie ze statutem PSL kandydata na ministra zgłasza prezes. W związku z trudną sytuacją, w jakiej się znalazła nasza partia po ujawnieniu taśm, nie chcieliśmy krytykować kandydatury, którą zgłosił Pawlak. Od razu wyciekłoby to do mediów i osłabiło Pawlaka. Stąd kandydatura Kalemby została przyjęta bez szemrania - wyjaśnił polityk PSL.

Pomysł powołania Kalemby na szefa resortu rolnictwa budził mieszane uczucia w koalicyjnej Platformie.

Kalemba to bardzo specyficzny człowiek. Na posiedzeniach komisji rolnictwa potrafił atakować rząd ostrzej niż opozycja, a PiS-owcy zacierali ręce. Jest uznawany za człowieka Pawlaka, więc może po prostu atakował personalnie Sawickiego. Tylko że z Sawickim można się spierać, ale to człowiek zdecydowany - z nim byłaby przynajmniej szansa na reformę KRUS. Z Kalembą takiej szansy nie będzie- uważają rozmówcy PAP z komisji rolnictwa.

Pozytywne słowa można za to usłyszeć za strony opozycji. Poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk (niegdyś w PSL) jest zdania, że Kalemba sprawy rolnictwa "zna od podszewki".

Z kolei prezes zarządu powiatowego PSL w Pile Stefan Piechocki przekonywał w rozmowie z PAP, że Kalemba podoła wyzwaniu: to osoba zdecydowana. Ma pełne kompetencje, ogromne doświadczenie życiowe. Piechocki podkreślił, że już wcześniej Kalemba był typowany na stanowisko ministra, jednak "nie uzyskiwał akceptacji" i "czuł się urażony".

To najbardziej prawowity poseł w terenie. Tak był oceniany w północnej Wielkopolsce. Niektórzy uważali, że jest za aktywny w porównaniu do innych posłów. Nie miał życia prywatnego poza pracą - dodał rozmówca PAP.

W 1970 r. Kalemba rozpoczął pracę jako starszy inspektor w Państwowym Ośrodku Maszynowym w Stęszewie. W 1974 r. został zastępcą dyrektora Spółdzielni Kółek Rolniczych w Stęszewie i w Swarzędzu. W latach 1982-93 był prezes Zarządu Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Paczkowie.

W 1989 r. wstąpił do PSL-u. Dwa lata później został wybrany do Sejmu z listy Stronnictwa. Od tego czasu nieprzerwanie był posłem, zdobywając mandat we wszystkich kolejnych wyborach do Sejmu. W ostatnich wyborach w 2011 r. otrzymał 10 597 głosów.

Wśród zainteresowań Kalemba wymienia sport, muzykę i kulturę ludową. Jest też znany jako miłośnik Józefa Piłsudskiego.

Ma żonę i dwójkę dorosłych dzieci.