Beata Kempa pytana we wtorkowym wywiadzie dla TVP Info ile po roku od wygranych przez PiS wyborów parlamentarnych jest euforii, ale "ile pracy i niedociągnięć" odparła: "zawsze można lepiej". Jest w nas dużo pokory. Pracujemy w sposób spokojny, systematyczny. To był dobry rok mimo awantur, które próbowano nam urządzać - podkreśliła szefowa kancelarii premiera.
Według niej z sondaży można wyciągnąć wniosek, że dla Polaków "nie jest ważny spór wokół Trybunału Konstytucyjnego", czy "wydumane sytuacje, ale ważne jest poczucie stabilizacji", które - jak oceniła - zapewniają rządowe programy 500 Plus, Mieszkanie Plus, czy wzrost płacy minimalnej do 2 tys. zł od 1 stycznia 2017 r. Decyzja, którą podjął rząd na osobisty wniosek pani premier już dużo wcześniej - podkreśliła minister.
Dodała, że we wtorek rząd podjął decyzję o skierowaniu "bardzo potrzebnego projektu podnoszącego najniższe emerytury do poziomu 1 tys. zł, a także najniższe świadczenia rentowe w zależności od tego, jakiej są kategorii". Jak zauważyła, nie będzie już podwyżek rent, czy emerytur o 4,5 zł, co "napawało wręcz złością" emerytów.
Minister Kempa podkreśliła, że wśród dokonań rządu można wymienić większe wpływy do budżetu planowane dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego oraz stabilizację finansów publicznych. Mimo tego krzyku, danych statystycznych opozycja nie zakrzyczy - przekonywała.
Pytana, czy rząd będzie stać na wprowadzane programy Kempa odpowiedziała, że będąc w opozycji przez 8 lat słuchała, że "nie ma na nic pieniędzy". Były (pieniądze) na uciechy władzy i to widzieliśmy - zaznaczyła. Na uwagę dziennikarza, że ciężko wydatki w restauracjach porównywać z finansowaniem programów rządowych odparła, że jest to "symbol". Albo zajmujemy się sprawami zwykłych Polaków, alb myślimy tylko o sobie - mówiła Kempa.
Chcę jasno i wyraźnie zaświadczyć jako poseł na Sejm, jako minister, szef kancelarii pani premier, że absolutnie środki przede wszystkim na program 500 plus są zabezpieczone - zapewniła minister.
Rok temu Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, zdobywając 235 mandatów poselskich i 61 senackich, co pozwoliło na samodzielne rządy. PKW podała, że w wyborach do Sejmu PiS otrzymało 37,58 proc., PO - 24,09 proc., Kukiz'15 - 8,81 proc., Nowoczesna - 7,60 proc. a PSL - 5,13 proc. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 50,92 proc.; do Senatu - 50,91 proc.