Chciałbym żebyśmy przy okazji straszenia sprawami sądowymi i więzieniem, to żebyśmy rozmawiali o skandalicznej wypowiedzi szefa największej partii opozycyjnej Grzegorza Schetyny, który straszył posłów dzisiejszej większości parlamentarnej więzieniem, wieloletnim więzieniem za to, że wykonujemy swój mandat parlamentarny. Nie wiem czy pan pamięta taką wypowiedź, konferencję prasową Grzegorza Schetyny i pana Neumana, którzy w czasie, kiedy głosowaliśmy reformę sądów mówił, że każdy kto zagłosuje na tą reformę trafi do więzienia w czasie, kiedy Platforma Obywatelska, nie daj Boże zresztą dla Polski, wygrałaby… - powiedział Jacek Sasin, odpowiadając na pytanie dziennikarza Radia ZET o komentarz do twitterowego wpisu posła PiS, Arkadiusza Mularczyka.
Według Sasina wpis Mularczyka, to "wpis na Twitterze jednego z posłów większości parlamentarnej, który bardzo wyraźnie powiedział o co mu chodzi, że chodzi mu o te pomówienia, które rzeczywiście z ust totalnej opozycji w stosunku do nas padają. A z drugiej strony mamy zapowiedź szefa opozycji, że będzie wsadzał do więzień, jak wygra wybory, swoich przeciwników politycznych i sędziów".
Uważam, że ktoś, polityk, poważny polityk, który formułuje tego typu poglądy to nie ma dla niego miejsca w demokratycznym państwie, bo przy Grzegorzu Schetynie w tej chwili to Erdogan w Turcji wychodzi na liberalnego demokratę - komentował Sasin. - Jarosław Kaczyński to jest w ogóle człowiek, dzięki któremu demokracja w Polsce w tej chwili ma się bardzo dobrze - dodał.
PFN odpowiada na potrzebę chwili
Kampania Polskiej Fundacji Narodowej "Sprawiedliwe sądy", która - w zamyśle jej autorów - ma przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy wymiaru sprawiedliwości, od początku budzi kontrowersje. Posłowie PO złożyli wniosek o jej zbadanie przez CBA; Nowoczesna skierowała pismo do szefa PKW o kontrolę i sprawdzenie, czy nie dochodzi do złamania ustawy o partiach politycznych i finansowaniu partii politycznych przez Polską Fundację Narodową. PKW ma się zająć sprawą w poniedziałek.
Jacek Sasin powiedział w Radiu Zet, że kampania informacyjna jest "w tym sensie jest rządowa, że współgra z tym, co robi w tej chwili rząd i czego oczekuje". - Jest niejako na prośbę rządu - dodał.
Poseł PiS zaznaczył, że PFN "nie działa w próżni, nie jest zawieszona gdzieś w jakiejś rzeczywistości wirtualnej", tylko działa tu i teraz i "odpowiada na potrzebę chwili".
Potrzebą chwili jest obalenie nieprawdziwych informacji o Polsce, które są w Europie budowane przez totalną opozycję, że Polska jest krajem bezprawia - powiedział Sasin.