Jak wynika z pisma opublikowanego w niedzielę na portalu społecznościowym przez Petru, marszałek Sejmu Marek Kuchciński zwrócił się do sejmowej komisji o rozważenie, czy w swojej wypowiedzi lider N "nie naruszył zasad etyki poselskiej".
"Od słów posła Mularczyka do czynów...?" - napisał poseł Nowoczesnej. Poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS) napisał w ubiegłą sobotę na Twitterze: "Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej (opozycji). Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień".
Petru - podczas ostatniego posiedzenia Sejmu - podkreślił, że oczekuje od premier Beaty Szydło "wyjaśnień w sprawie sprzeniewierzenia środków publicznych na kampanię finansową, na kampanię partyjną PiS-u". Miał na myśli kampanię Polskiej Fundacji Narodowej "Sprawiedliwe sądy".
Petru pytał m.in. "czy były naciski, jeśli chodzi o wypłaty pieniędzy na fundację narodową?", "czy firmy, które wpłacały te środki, wiedziały, na co one będą przeznaczone?" oraz "jakie działania zostały podjęte przez prezesów spółek, aby pieniądze, które zostały przeznaczone na Fundację Narodową, nie poszły na kłamliwą, partyjną propagandę".
-Chciałem zwrócić uwagę, że to jest kwota 19 mln zł i o taką też kwotę powinna być obniżona subwencja dla waszej partii, dla PiS-u, jeżeli chodzi o finansowanie partii politycznych - mówił lider Nowoczesnej.
Kampania Polskiej Fundacji Narodowej "Sprawiedliwe sądy", która - w zamyśle jej autorów - ma przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy wymiaru sprawiedliwości, od początku budzi kontrowersje. Posłowie PO złożyli wniosek o jej zbadanie przez CBA; Nowoczesna m.in. skierowała pismo do szefa PKW o kontrolę i sprawdzenie, czy nie dochodzi do złamania ustawy o partiach politycznych i finansowaniu partii politycznych przez Polską Fundację Narodową. PKW w poniedziałek poinformowała, że obecnie nie ma narzędzi do tego, by zbadać działalność tzw. kampanii billboardowej.
Misją powołanej latem zeszłego roku Polskiej Fundacji Narodowej jest budowa pozytywnego wizerunku Polski w kraju i za granicą.