Burmistrz Jersey City Steven Fulop poinformował pod koniec kwietnia o projekcie stworzenia parku na terenie, gdzie stoi Pomnik Ofiar Katyńskich. Później zapowiedział przeniesienie monumentu w inne miejsce. Wywołało to protesty Polonii m.in. w stanach Nowy Jork i New Jersey, a także władz w Warszawie. Pomnik Katyński stoi obecnie przy Exchange Place nad rzeką Hudson w Jersey City. Exchange Place przyciąga uwagę deweloperów, którzy zamierzają tam stworzyć kosztem 90 mln USD park. Media w New Jersey informowały o powiązaniach deweloperów z burmistrzem i o finansowaniu przez nich m.in. kampanii wyborczej Fulopa, gdy ubiegał się o urząd gubernatora tego stanu.
Prezes IPN Jarosław Szarek wysłał Fulopowi materiały dochodzenia w języku angielskim, przeprowadzonego w latach 1951–1952 przez Specjalną Komisję do Zbadania Faktów, Dowodów i Okoliczności Mordu w Lesie Katyńskim Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych (tzw. Komisji Maddena). "Materiały te stanowią bezcenny wkład w żmudny proces dochodzenia do prawdy o zamordowaniu polskich jeńców wojennych w Związku Sowieckim w 1940 r." - zaznaczył w swoim liście Szarek.
Prezes IPN przypomniał, że "działalność Komisji Kongresu stanowi niepodważalny dowód dbałości Stanów Zjednoczonych o godność i należyte upamiętnienie ofiar Zbrodni Katyńskiej. Nie mamy wątpliwości, że ta tendencja, która przynosi zaszczyt amerykańskiej demokracji, stanowi stałą i niekwestionowaną tendencję w działaniach Ameryki i Amerykanów wobec ofiar tej zbrodni".
Szarek zareagował także na otwarty apel prof. Grovera Furra z Uniwersytetu Montclair ws. Pomnika Katyńskiego, który stwierdził, że zbrodni nie popełnił ZSRS. W swoim liście Szarek podkreślił, że "po dziesięcioleciach kłamstw – prawda na temat okoliczności mordu w lesie katyńskim nie budzi najmniejszych wątpliwości. Zdumiewające jest, iż kompromitujące kłamstwa na jej temat rozpowszechnia Profesor związany z Montclair State University. Za tę niespotykaną w dziejach zbrodnię, dokonaną na oficerach – jeńcach wojennych, odpowiada Związek Sowiecki".
Szef IPN przypomniał także, że sowieckiej odpowiedzialność za zbrodnię nie kwestionował nawet "ostatni przywódca Związku Sowieckiego Michaił Gorbaczow i kolejni prezydenci Federacji Rosyjskiej. W 1993 roku Borys Jelcyn osobiście przekazał na ręce polskich władz państwowych rozkaz biura politycznego sowieckiej partii komunistycznej, polecający fizyczną likwidację tysięcy polskich oficerów w 1940 r.".
"Pogląd głoszący, że egzekucję w Katyniu przeprowadziły nazistowskie Niemcy, tak samo jak negowanie jej w ogóle, było przez lata elementem propagandy komunistycznej, także w Polsce podporządkowanej Sowietom. Dla Polaków tezy takie były i są nie tylko obrazą narodowej pamięci, ale stanowiły symbol zniewolenia. W analogii do gorszących i skandalicznych przejawów negowania Holokaustu narodziło się pojęcie kłamstwa katyńskiego" - zaznaczył w liście Szarek.
"Wypowiedzi profesora Grovera Furra są jawnym zaprzeczeniem misji uczelni wyższej i kompromitują jego ideę" - dodał.
W latach 1951-1952 Komisja Kongresu USA do zbadania zbrodni katyńskiej pod przewodnictwem Raya J. Maddena przesłuchała łącznie 81 świadków, zbadała 181 dowodów i ponad 100 pisemnych oświadczeń świadków. Komisja ogłosiła końcowy raport, zalecając, aby "oświadczenia pisemne, materiał dowodowy i wyniki badań zostały przekazane Zgromadzeniu Ogólnemu Narodów Zjednoczonych celem wniesienia skargi przed Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości przeciw ZSRR o popełnienie zbrodni, która była pogwałceniem praw uznawanych przez wszystkie cywilizowane narody".