- Zabezpieczone zostały środki na ewentualny wzrost ryczałtu na prowadzenie biur poselskich i na zakwaterowanie posłów - tak szefowa kancelarii Sejmu, Agnieszka Kaczmarska, tłumaczyła się podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej z planowanych podwyżek.
To oznacza, że za przywileje deputowanych do Sejmu i Senatu zapłacimy więcej. Większe wydatki planuje także Senat.
Jak podaje "Fakt" o 1000 złotych może wzrosnąć ryczałt na utrzymanie biura parlamentarnego. Obecnie wynosi on 14 tys. 200 zł. Z kolei na wynajęcie mieszkania w Warszawie parlamentarzysta może dostać o 500 zł więcej, o ile nie mieszka na stałe w stolicy. Dziś kwota ta wynosi 2,5 tys. zł.
Z wyliczeń wynika, że wzrost środków na pokrycie wydatków na biuro będzie kosztować budżet 7,7 mln zł. Dodatki finansowe do mieszkań to kolejne miliony. Jak mówią urzędnicy, decyzje w tej sprawie podejmą nowi marszałkowie obu izb po wyborach parlamentarnych.