W czwartek po południu Schetyna ma się spotkać z tymi posłami Koalicji Obywatelskiej nowej kadencji, którzy nie zasiadali w Sejmie kończącej się VIII kadencji.

Przed spotkaniem dziennikarze pytali lidera PO o wiceszefa partii Borysa Budkę, który zamierza kandydować na przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej. - Rozmawialiśmy zaraz po wyborach, rozmawiałem z nim i uważam, że jest jednym z naturalnych kandydatów - powiedział lider PO.

Reklama

Dopytywany czy oddałby głos na obecnego wiceszefa PO, Schetyna odpowiedział: "zależy kto jeszcze będzie kandydował". - Zobaczymy jaka będzie propozycja zmieszczenia wszystkich środowisk, które tworzą Koalicję Obywatelską, bo to jest bardzo ważne, by na to spojrzeć całościowo. To jest na pewno jedna z naturalnych kandydatur, dlatego że jest wiceprzewodniczącym partii - zaznaczył Schetyna.

Reklama

Szef Platformy, odnosząc się do wyborów wewnętrznych w partii, powiedział że jest gotów rozmawiać na temat swego startu na przewodniczącego PO. - Natomiast najpierw te wszystkie sprawy, które pozwolą obronić Senat, skonsumować zwycięstwo, obronić ten proces wyborczy, który jest ciągle podważany przy protestach odnośnie liczenia głosów i potem następne kroki - powiedział Schetyna.

Lider PO potwierdził, że w piątek ma w planach spotkanie z senatorami opozycji.

Reklama

Spotkanie szefa PO z posłami KO, którzy nie zasiadali w Sejmie mijającej kadencji, zaplanowane jest na godz. 14.30. Takich parlamentarzystów jest kilkudziesięciu, m.in. dawnych posłów SLD i PiS, b. europosłów, b. senatorów lub osób niezwiązanych wcześniej bezpośrednio z polityką, jak np. dziennikarz sportowy Tomasz Zimoch, aktorka Klaudia Jachira, b. szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek czy działacze społeczni: Joanna Jaśkowiak i Franciszek Sterczewski.

W czwartkowych rozmowach ze Schetyną nie weźmie udziału troje posłów Zielonych: liderka partii Małgorzata Tracz oraz Tomasz Aniśko i Urszula Zielińska, którzy z ewentualną decyzją o wstąpieniu do klubu Koalicji Obywatelskiej chcą zaczekać na stanowisko Rady Krajowej swej partii. Rada ma obradować w weekend, a jej decyzji w sprawie wstąpienia do koalicyjnego klubu lub utworzenia własnego koła poselskiego można spodziewać się w niedzielę.

Wciąż nie wiadomo kto może zostać szefem klubu KO. Otoczenie Grzegorza Schetyny nieoficjalnie wskazuje na kandydaturę byłej wiceminister finansów, posłanki PO Izabeli Leszczyny. Kandydowania nie wyklucza wiceszef PO Borys Budka. Z rozmów PAP z koalicjantami Platformy wynika, że funkcji wiceprzewodniczących klubu KO oczekują: liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka i Małgorzata Tracz, jeśli Zieloni ostatecznie przystąpią do klubu.

Koalicję Obywatelską współtworzą: PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni. Jeśli wszyscy wybrani z jej list posłowie zdecydują się przystąpić do klubu KO, będzie on liczył 134 posłów.

Brejza: Budka jest naturalnym kandydatem na szefa klubu KO

Brejza - który w piątek odebrał podczas uroczystości w Senacie zaświadczenie o wyborze na senatora X kadencji - został zapytany przez dziennikarzy, czy poprze kandydaturę Budki na szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Borys Budka jest bardzo sprawnym, bardzo energicznym politykiem i jest naturalnym kandydatem na szefa klubu - ocenił.

Polityk był również pytany, czy Grzegorz Schetyna ma szansę pozostać szefem PO. To są sprawy wewnętrzne Platformy. Przed nami cała dyskusja na ten temat: dwa miesiące debaty i wybory przewodniczącego. Upływa kadencja, wszystko zgodnie z kalendarzem - powiedział Brejza.

Lubnauer: Borys Budka - dobrym kandydatem na szefa klubu KO

Lubnauer, będąca jedną z liderek KO, zastrzegła w Radiu Plus, że zdecyduje kogo poprzeć, gdy pozna listę wszystkich kandydatów.

Jak oceniła, Budka jest dobrym kandydatem na szefa klubu, bo "ma kilka ważnych dla szefa klubu zalet". Według Lubnauer Budka jest "dość koncyliacyjny, a szef klubu ma za zadanie łączyć, nie dzielić"; jest też dobrym mówcą, co przydaje się podczas debat sejmowych.

Ponadto - wskazywała Lubnauer - Budka "uzyskał jeden z najlepszych wyników, ma więc silny mandat", a ponadto jest "człowiekiem, który dobrze wypada w mediach".