Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika. Śledztwo prokuratury

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że w śledztwie w sprawie przekroczenia uprawnień przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oczekuje na przekazanie nagrań z monitoringu.

Reklama

"Przedmiotowe postępowanie pozostaje w toku. W ramach prowadzonych czynności procesowych uzyskano nagrania monitoringu z Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz Belwederu. Obecnie oczekujemy na przekazanie nagrań monitoringu z Pałacu Prezydenckiego, które mają zostać przekazane przez Służbę Ochrony Państwa, a także na nagrania z kamer nasobnych funkcjonariuszy Policji uczestniczących w zatrzymaniu Macieja Wąsika oraz Mariusza Kamińskiego" - przekazała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Dodała, że w tej chwili trwają przesłuchania świadków.

Ruch prokuratury i odpowiedź policji

9 stycznia policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Obaj zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową.

12 stycznia prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji i SOP w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego.
Reklama

Prokuratura Okręgowa w Warszawie przekazała wówczas, że śledztwo wszczęto w związku z zawiadomieniami, które wpłynęły w dniach je poprzedzających. Chodzi o czyn z art. 231 par. Kodeksu karnego (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza - red).

"W związku z wszczęciem przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Policji i SOP w związku z czynnościami podejmowanymi na polecenie sądu przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim panów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego informujemy z całą stanowczością, że wszystkie czynności podjęte w sprawie były zgodne z obowiązującymi przepisami i poszanowaniem godności osób zatrzymywanych" - poinformowała 12 stycznia Komenda Główna Policji.