Jak poinformowało Radio ZET, Dariusz Śpiewak do spółki trafił w 2016 roku. Z Joachimem Brudzińskim od lat jest blisko - znają się jeszcze z czasów studenckich.
Umowa cywilnoprawna zamiast umowy o pracę
Zgodnie z ustaleniami Radia ZET, Śpiewak był zatrudniony w zarządzie Portów Morskich Portów Szczecin i Świnoujście S.A. na umowę cywilnoprawną. Miał wystawiać faktury za swoją działalność; ostatnio wystawione miały opiewać na kwotę wysokości 60 tysięcy złotych.
"Oprócz ryczałtowego wynagrodzenia, w ubiegłym roku dyrektor Śpiewak na podstawie dodatkowej umowy miał otrzymać także dodatkowe wynagrodzenie, w kwocie 200 tysięcy złotych" - informuje Radio ZET.
Śpiewak podpisał też umowę o zakazie konkurencji
Tydzień po tym, jak PiS przegrał ostatnie wybory, Dariusz Śpiewak podpisał z zarządem Portów umowę o półrocznym zakazie konkurencji.
Ta miała obejmować równowartość trzech miesięcznych pensji, czyli w sumie 180 tysięcy złotych.