W amerykańskim Kongresie odbył się pokaz filmu Andrzeja Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Gościem honorowym uroczystości był sam Lech Wałęsa. Oprócz byłego przywódcy Solidarności na Kapitolu pojawili się między innymi senator Barbara Mikulski, były senator Chris Dodd oraz Zbigniew Brzeziński.
To był wieczór komplementów pod adresem Lecha Wałęsy. Panie prezydencie. Zmienił Pan losy świata. Składamy Panu hołd. Niech bóg błogosławi Pana, Polskę i niezachwianą przyjaźń polsko-amerykańską - mówiła senator Barbara Mikulski. Słów uznania dla Lecha Wałęsy nie szczędził były senator Chris Dodd. "Lech Wałęsa to człowiek o głębokich przekonaniach, z kręgosłupem i jasnym celem, a jednocześnie bardzo skromny i pełen pokory".
24 lata temu Lech Wałęsa wygłosił w Kongresie słynne przemówienie, które rozpoczął słowami My naród. Pytany, jak dziś zacząłby swoje wystąpienie, odpowiedział: My naród podzielony. Przed pokazem filmu Andrzeja Wajdy na Kapitolu, Lech Wałęsa spotkał się z przewodniczącym Izby Reprezentantów Johnem Boehnerem. Jak powiedział, przekonywał swego rozmówcę do zwiększenia zaangażowania USA w sprawy świata.