Rosyjscy wojskowi zapowiadają, że są zmuszeni odpowiedzieć na "nieograniczony rozwój" obrony przeciwrakietowej NATO. Moskwę niepokoi fakt, że amerykański system, którego elementy rozmieszczane są w Europie, dysponuje zdolnością przechwytywania rosyjskich międzykontynentalnych rakiet balistycznych.
- To wymaga podjęcia odpowiednich działań - cytują rosyjskie agencje wiceministra obrony Anatolija Antonowa.
Moskwa już wielokrotnie zgłaszała pretensje w stosunku do USA i NATO, twierdząc że tarcza antyrakietowa zagraża jej bezpieczeństwu. Odpowiedzią miałoby być stworzenie własnego parasola przeciwrakietowego. W związku z tym Rosja rozmieszcza wzdłuż swoich granic nowoczesne systemy przeciwrakietowe i stacje radiolokacyjne.
Eksperci podkreślają również, że trwające próby nowoczesnych i superszybkich rakiet, które mogą być wystrzeliwane zarówno ze stanowisk naziemnych, jak i okrętów mają w przyszłości zapewnić rosyjskiej armii przewagę militarną nad każdym przeciwnikiem.
CZYTAJ TEŻ: Moskwa się nie przyznaje. Rzecznik Kremla przeczy samemu sobie >>>
A powinna sie podobac?
z tym, że ruSScy specjaliści zrobią ją dopiero za 50 lat ...
(Takie glupoty przedstawiaja nasi politycy naszemu spoleczenstwu uwazajac je chyba za niedorozwiniete)