W liście z pogróżkami do ministra napisano, że chce on "dać pieniądze imigrantom w sytuacji, gdy w kraju jest wysokie bezrobocie". Autor wiadomości dodał, że chciałby umieścić granat w ustach polityka.
Theo Francken - należący do partii flamandzkich nacjonalistów - złożył już w tej sprawie skargę na policji. Jak donoszą belgijskie media, groźby ostatnio otrzymało także dwóch innych polityków: wicepremier Belgii Kris Peeters i szef partii chadeckiej Wouter Beke. Oni jednak nie zdecydowali się ani na złożenie skargi, ani na dodatkową ochronę.
W Belgii dużo mówi się o kwestiach migrantów ze względu na coraz większą liczbą osób starających się o azyl. Tylko w lipcu złożono 3 tysiące wniosków w tej sprawie. Władze w Brukseli zapowiedziały, że zapewnią uchodźcom jedzenie i dach nad głową. W tym celu ma wkrótce powstać ponad 2,5 tysiąca nowych miejsc dla imigrantów.