Do zdarzenia doszło kilka godzin po zakończeniu antyimigracyjnej demonstracji w centrum Pragi. 20 osób zaatakowało siedzibę Niezależnego Centrum Społecznego Klinika, zajmującego się między innymi pomocą dla uchodźców. Jak opowiadają działacze Centrum, wieczorem przed budynkiem pojawili się mężczyźni w kominiarkach, którzy najpierw zaczęli rzucać w niego kamieniami. Później rozbili witrynę miejscowej kawiarni i wrzucili do środka świece dymne, a w końcu zaczęli rzucać koktajle Mołotowa, które spowodowały pożar. Kiedy pojawił się ogień, sprawcy uciekli. Osoby przebywające wewnątrz udało się ewakuować jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.

Reklama

Wolontariusze Centrum są przekonani, że podpalenia dokonały te same osoby, które kilka godzin wcześniej, w czasie demonstracji, obrzuciły kostką brukową członków anarchistycznej grupy "Solidarność bez granic". Policja nie potrafi ani potwierdzić, ani zaprzeczyć tym doniesieniom.

Centrum Klinika organizuje koncerty, naukę języków czy projekcje filmów. Zajmuje się też organizowaniem zbiórek na rzecz uchodźców.

Reklama