Afera wstrząsnęła całą światową elitą finansową. W weekend dziennik "Wall Street Journal" opublikował listę klientów Madoffa. Są na niej władze takiach instytucji jak francuski bank BNP Paribas, japoński Nomura Holdings i szwajcarski Neue Privat Bank, ale także drużyna baseballowa New York Mets Fred Wilpon i wydział prawa uniwersytetu stanowego w Massachussetts. Z kolei hiszpańskie gazety poinformowały w niedzielę, że na piramidzie finansowej firmowanej przez byłego szefa Nasdaq dużo stracił także bank Santander. Straty, jakie spowodowała działalność Madoffa, może w sumie sięgać nawet 50 mld dolarów.

Reklama

Ale samo zatrzymanie w czwartek Bernarda Madoffa i ujawnienie jego oszustw to tylko wierzchołek góry lodowej. Kolejne wątki tego skandalu mogą wstrząsnąć Waszyngtonem. Okazało się bowiem, że broker wspierał finansowo kampanie czołowych polityków Partii Demokratycznej m.in. szefa senackiego komitetu wyborczego demokratów Chucka Schumera oraz wpływowego senatora Franka Lautenberga z New Jersey.