W werdykcie, cytowanym we wtorek przez lizboński dziennik "Publico", sędziowie TK stwierdzili, że w "pewnych sytuacjach" czerpanie zysku z nierządu, dotychczas zakazane przez portugalskie prawo, może nie spełniać kryterium przestępstwa.
Kontrowersyjny wyrok TK
Werdykt TK, nazywany przez większość mediów "kontrowersyjnym" lub wprowadzającym chaos do przepisów, odnosi się do sześciu kobiet, które miały w jednym z barów w miejscowości Valpacos, na północy kraju, pobierać pieniądze za usługi seksualne.
W toczącym się od 2014 r. postępowaniu sądowym nie stwierdzono - zdaniem TK - aby kobiety były zmuszane do sprzedawania swego ciała przez osoby trzecie, ale same wchodziły w relacje seksualne "zgodnie z własną wolą".
Prostytucja "wyrazem wolności seksualnej"
Sędziowie TK zgodzili się z argumentacją sądu z miasta Vila Real, zgodnie z którą kobiety były jedynie klientkami lokalu, gdzie rozbierały się w z własnej woli, a także uprawiały seks za opłatą z innymi klientami baru, gdyż "miały na to ochotę".
"TK uznał, że prostytuowanie się może być wyrazem całkowitej wolności seksualnej" - napisał „Publico”, nazywając orzeczenie "werdyktem otwierającym furtkę" do depenalizacji czerpania korzyści finansowych z nierządu.
Z Lizbony Marcin Zatyka