Relacje polskich mediów mówiły o wybuchowej atmosferze i kilkunastu robotnikach skandujących antypolskie hasła. Teraz pracujący w elektrowni Brytyjczycy skarżą się, że sportretowano ich w złym świetle.

>>>Bezrobotni Brytyjczycy zaatakowali Polaków

Reklama

"Gazeta napisała nieprawdę. Nie było ataków na Polaków, a my nie byliśmy agresywni. Relacja dziennika z Polski daje nam złą reputację! Przecież nawet rozmawiałem wtedy z jednym z dziennikarzy, który przyznał, że atmosfera jest pozytywna" - mówi rozgoryczony Tony Ratford, bezrobotny z miasteczka All Hallows. "My przecież walczymy nie tylko o swoje prawa, ale też o prawa zagranicznych pracowników, to dzięki nam podniesiono im płace do 15 funtów za godzinę. Nieważne, czy w fabryce pracuje kilku, czy 1000 Polaków, jeśli jest w niej też miejsce dla nas" - dodaje Brytyjczyk.

>>>Kryzys w Polsce? Wracamy na Wyspy