Sondaż, który dla gazety "Financial Times" przeprowadził ośrodek badania opinii publicznej Harris, wskazuje też, że społeczeństwo brytyjskie opowiada się za zamknięciem granicy dla obywateli innych krajów Unii Europejskiej.

Reklama

>>>Polka pobita w brytyjskiej szkole

"Podczas recesji rynek pracy poddany jest ciągłej presji. Jedynym wyjściem dla rządu jest pokazać społeczeństwu, że emigrację mamy pod kontrolą" - komentuje wyniki badania minister ds. imigracji brytyjskiego rządu Phil Woolas.

>>>Brytyjczycy wygonią bezdomnych Polaków

Opublikowanie sondażu zbiegło się w czasie z wynikami kolejnego badania przeprowadzonego przez niezależny brytyjski think tank, Centre for Cities. O to, czy zamierzają wrócić do swoich krajów, organizacja zapytała emigrantów z południowo-zachodniego rejonu Anglii - Bristolu i Hull. Ponad jedna trzecia przyznała, że woli przeczekać kryzys na Wyspach.

>>>Polacy nie zabierają pracy Brytyjczykom

"Liczby nie wskazują na drastyczny odpływ imigrantów. Zauważyliśmy też, że coraz więcej Polaków myśli o zostaniu na Wyspach na dłużej - prawie 20 proc. z nich ściągnęło już do Anglii rodziny. Wielka Brytania wciąż daje im więcej możliwości przetrwania kryzysu niż powrót do ojczyzny" - tłumaczy Dermot Finch, dyrektor Centre for Cities.