Ściana wody zalała po południu miejscowość Międzylesie w Kotlinie Kłodzkiej. Wzburzona po ulewie Bystrzyca podniosła si o ponad półtora metra i naruszyła jedyny most między Międzylesiem a Dusznikami Zdrój. Przeprawa była zamknięta przez kilka godzin. W samym Międzylesiu po raz kolejny zalało piwnice i niektóre domy. "Rzeka bardzo gwałtownie przybrała 160 cm, ale na szczęście fala równie szybko minęła miejscowość" - mówi asp Janusz Marnik z kłodzkiej straży pożarnej.

Reklama

Teraz woda sunie na Kłodzko. W mieście spodziewana jest w nocy. "Jesteśmy gotowi na jej przyjęcie, choć znowu spodziewamy się lokalnych podtopień" - mówi Marnik. Nie wiadomo czy fala nie przybierze na sile, bo w Kłodzku ciągle pada.

Z kolei w Wielkopolsce pojawiła się pierwsza tego lata tak duża trąba powietrzna. Synoptycy spostrzegli ją między godz. 18.57 a 19.00. Jednak urządzenia pomiarowe wskazały, że nie dotknie on powierzchni ziemi i rozejdzie sie w atmosferze. Urządzenia pomyliły się.

Chwilę potem do wielkopolskiej straży pożarnej zaczęli dzwonić mieszkańcy regionu z prośbą o pomoc. W sumie odebrano kilkadziesiąt zgłoszeń o zwalonych drzewach i zerwanych liniach energetycznych. Największe zniszczenia były w Lesznie i Krotoszynie. Najprawdopodobniej to efekt przejścia trąby powietrznej, zauważonej wcześniej przez synoptyków. Usuwanie szkód będzie trwało całą noc.