Policjanci, zajmujący się przestępstwami gospodarczymi, uzyskali informację o mężczyźnie dokonującym oszustw za pośrednictwem jednego z największych polskich portali aukcyjnych. "Oszust oferował do sprzedaży m. in. perfumy. Stanowiły one około 90 proc. jego oferty" - podkreślił Dryszcz.
Według ustaleń śledztwa prowadzonego wspólnie z pracownikami działu bezpieczeństwa portalu, w oszukańczy proceder zaangażowane były trzy osoby. Główny podejrzany - Marek T. - posługując się m. in. sfałszowanym dowodem osobistym, założył na portalu aukcyjnym prawie 20 różnych kont. "Oferował do sprzedaży towary, które mimo przelania pieniędzy na wskazane przez podejrzanego konta bankowe nigdy do zamawiających nie dotarły. Tylko na jednym z zarejestrowanych kont oszukanych zostało 800 osób" - zaznaczył Dryszcz.
Mężczyzna, aby uwiarygodnić swoją działalność, założył również drogą elektroniczną kilkanaście kont bankowych na różne nazwiska. "Dane osobowe niezbędne do założenia kont pozyskiwał oferując fikcyjną pracę, a od chętnych do jej podjęcia uzyskiwał komplet danych osobowych zawartych m. in. w cv" - wyjaśnił Dryszcz.
Dla 40-letniego Marka T. to nie pierwszy konflikt z prawem. W kwietniu ubiegłego roku usłyszał on zarzuty dokonania podobnych oszustw na szkodę kilkunastu osób. Wtedy prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
"Mężczyzna, mimo tego, dalej prowadził swoją przestępczą działalność. Za zarzucane mu czyny grozi kara do 8 lat więzienia" - powiedział Dryszcz.