Auto nie należało do "Caritasu", a dwaj księża nie mieli nic wspólnego ze stanem duchownym. Wszystko okazało się sprytną mistyfikacją zorganizowaną przez przemytników.
Dwaj obywatele Polski przebrali się za księży i w ten sposób próbowali przemycić z Białorusi papierosy o wartości około 50 tysięcy złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani na białorusko-litewskim przejściu granicznym.
Obaj przemytnicy mieli na sobie sutanny, a pojazd oznakowali symbolem "Caritasu". Po szczegółowej kontroli okazało się, że w samochodzie znajduje się skrytka, a w niej prawie 6,5 tysiąca paczek białoruskich papierosów.
Litewscy celnicy nie po raz pierwszy zatrzymują Polaków, którzy w różny sposób próbują przewieźć nielegalnie przez granicę papierosy z Białorusi. Kilka lat temu w jednej z wsi przemytnicy z Polski magazynowali wyroby tytoniowe, które następnie rozwozili samochodem pomocy drogowej. Używali przy tym typowych dla pomocy drogowej sygnałów świetlnych.