Wcześniej było już wiadomo, że Stolica Apostolska poparła zakaz wypowiedzi w mediach dla księdza Wojciecha Lemańskiego - i tylko od tej decyzji duchowny może się odwołać.

Proboszczem w Jasienicy ma zostać nowy administrator parafii, ksiądz Krzysztof Kozyra. Tamtejszy kościół ma zostać ponownie otwarty 27 lipca.

Reklama

Arcybiskup nie może się dodzwonić

- Arcybiskup od ponad tygodnia usiłuje się skontaktować z księdzem Wojciechem Lemańskim, bezskutecznie - mówił IAR Mateusz Dzieduszycki rzecznik prasowy kurii, jeszcze długo przed ogłoszeniem decyzji Watykanu. Hierarcha wysłał do kapłana list polecony po tym, jak IAR poinformowało, że ksiądz Lemański czeka na oficjalne pismo, bo telefony uważa za mało wiarygodne.

Ksiądz Wojciech Lemański odwołał się także od dwóch innych decyzji arcybiskupa - zakazu pełnienia funkcji kapłańskich w Jasienicy i przebywania na tamtejszej plebanii. Duchowny został usunięty z probostwa rok temu. Arcybiskup Henryk Hoser uzasadnił decyzję między innymi nieposłuszeństwem wobec swojego biskupa. Zakazał mu także wystąpień w mediach. Wówczas kapłan zaczął odwoływać się do Watykanu. Teraz kuria jest w posiadaniu wyroku Sygnatury Apostolskiej - najwyższej watykańskiej instancji.

Od Niedzieli Palmowej kościół w Jasienicy jest zamknięty. Wierni na msze muszą jeździć do innych parafii. Arcybiskup tłumaczy, że w świątyni doszło do niebezpiecznych ekscesów ze strony zwolenników księdza Lemańskiego. Była też groźba profanacji Najświętszego Sakramentu - wyjaśniał. Poparła go część parafian. Druga grupa trzymająca stronę odwołanego proboszcza mówi, że żadnego niebezpieczeństwa i ekstrawagancji nie było. IAR usłyszała zapewnienia, że kościół parafialny zostanie otwarty w lipcu niedługo po wprowadzeniu nowego administratora.

Reklama