Policjanci zatrzymali właśnie 35-letniego funkcjonariusza z Włodawy w woj. lubelskim Bogdana M. Mężczyzna jest podejrzany o potrącenie pieszego i ucieczkę z miejsca wypadku. "Przyznał się już do winy. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego się nie zatrzymał" - mówi rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie Janusz Wójtowicz.
W środę wieczorem idącego poboczem drogi 67-letniego Stanisława P. potrącił samochód. Kierowca auta nie zatrzymał się i nie udzielił pomocy rannemu. Ofiara wypadku zmarła zaraz po przewiezieniu do szpitala.
"Dzięki świadkom policjanci ustalili, że mężczyznę potrącił dostawczy żuk. Jego właścicielem okazał się ich kolega z włodawskiej drogówki" - powiedział Wójtowicz.
35-letni sierżant sztabowy Bogdan M. ma 14-letni staż w policji. Wkrótce będzie przesłuchany przez prokuratora. Za spowodowanie wypadku drogowego i zabicie drugiego człowieka oraz ucieczkę z miejsca wypadku grozi mu kara do 12 lat więzienia i zwolnienie ze służby.