Portal powołuje się na wpis Szafarowicza w mediach społecznościowych. "9 sierpnia 2023 r. zapadła decyzja o rozpoczęciu postępowania Komisji Dyscyplinarnej UW z perspektywą ukarania mnie z najostrzejszym relegowaniem z uczelni włącznie" - przywołuje wpis Szafarowicz Interia.pl.
"Gdy przeczytałem zarzut ("aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nie licująca z godnością studenta"), gdy usłyszałem, że na studiach na UW to lepiej odpuścić sobie zaangażowanie w działalność w PiS, w manifestację przywiązania do patriotycznych wartości i konserwatywnych poglądów, że przed wyborami trzeba "symbolicznie napiętnować", to przez chwilę się zawahałem - kto tu jest szalony?" - napisał Szafrowicz w mediach społecznościowych.
"Popłynę pod prąd"
Jak pisze Interia, "młody działacz PiS znany jest z ostrego języka w mediach społecznościowych i to właśnie ten odcinek jego publicznej działalności zaniepokoił uczelnię przy Krakowskim Przedmieściu".
Portal dodał, że zatrudniony w państwowym banku działacz prawicy zapewnił, że w swoim postępowaniu "ani krok się nie cofnie i nie ukorzy". "Zamiast płynąć z głównym nurtem akademickiej politycznej poprawności, popłynę pod prąd, może fale lewicowych cenzorów mnie nie zniosą na brzeg" - napisał w mediach społecznościowych.