Po raz kolejny przekonuję się, że dyskusja z przyjaciółmi za pośrednictwem mediów nie służy sprawom. Narzucane są interpretacje, podawane są osądy wypowiedzianych słów bez ich kontekstu i właściwego znaczenia - pisze w oświadczeniu Lech Wałęsa.
Wałęsa o Borusewiczu: Prowokator? Agent czyjś?
Były prezydent udzielił TVN24 wywiadu dotyczącego marszałka senatu Bogdana Borusewicza. W swojej dzisiejszej wypowiedzi w jednej z telewizji informacyjnych stawiałem pytania, dotyczące sposobów działania mojego współpracownika Bogdana Borusewicza w okresie Strajku Sierpniowego w 1980 roku. Pytałem otwarcie, jak rozumieć jego niektóre niezrozumiałe, niejasne lub nietrafione propozycje działań z tamtego okresu, które wcale nie pomagały. Pytałem otwarcie, czy był prowokatorem, agentem czy może był słaby i nie znał się na rzeczy, ale nie podpowiadałem żadnej odpowiedzi na te pytania - wyjaśnia Wałęsa.
Wałęsa wyjaśnia, że nie chce zajmować się osądami historycznymi i personalnymi. Ja tylko stawiam pytania i oddaję historykom i dziennikarzom do wyjaśnienia - zaznacza prezydent.