Kolejarze wciąż usuwają oblodzenia sieci trakcyjnej, które znacznie utrudniły dziś ruch pociągów w całym kraju. Jednak kolej szykuje się na kolejny atak zimy, trudną noc i poranek. Jak informują w komunikacie Polskie Linie Kolejowe, poza rejonem Ostrowa Wielkopolskiego, sieć kolejowa w całym kraju jest już przejezdna. Meteorolodzy zapowiadają jednak wieczorem kolejne pogorszenie pogody. Kolejarze powołali sztab kryzysowy, na bieżąco monitorują sytuację i zapewniają, że są gotowi do natychmiastowej interwencji, gdyby sytuacja na torach znów się pogorszyła.
Po opadach marznącego deszczu w miejscowości Taczanów w pobliżu Ostrowa Wielkopolskiego zerwała się linia trakcyjna. Nie kursują pociągi TLK na trasie Poznań - Ostrów. W najtrudniejszej sytuacji byli pasażerowie, którzy na prawie 3 godziny utknęli w pociągu w okolicach miejscowości Tarchały Wielkie W ciągu dnia z trudnościami zmagali się także pasażerowie korzystający z pociągów Przewozów Regionalnych w województwach: świętokrzyskim, wielkopolskim (na południu), łódzkim (na zachodzie) oraz na Podkarpaciu.
Występowały znaczne opóźnienia, a kilka pociągów, kursujących przez województwo świętokrzyskie zostało odwołanych. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową, jednak z uwagi na panujące warunki niektórzy przewoźnicy autobusowi odmówili współpracy przy uruchomieniu komunikacji zastępczej.
Nie było możliwe wprowadzenie komunikacji autobusowej dla dwóch najbardziej opóźnionych pociągów dalekobieżnych PKP PLK: z Warszawy do Jeleniej Góry oraz z Gdyni do Wrocławia. Pasażerom tych składów zapewniono możliwość przejazdu pociągiem "Śnieżka” relacji Warszawa - Jelenia Góra, który prowadzony był lokomotywą spalinową. Podróżni otrzymali ciepłe napoje i kanapki.