Ewakuowani spędzili noc u rodziny, znajomych oraz w miejscowej szkole. Poza mieszkaniami wciąż pozostaje około 90 osób - mówi IAR brygadier Michał Ślusarczyk, rzecznik skarżyskiej straży pożarnej.
Strażacy i pracownicy pogotowia gazowego usiłują zlokalizować miejsce, z którego wydobywa się gaz. Zapewniają jednak, że nie ma zagrożenia wybuchem.
W akcji łącznie uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej, policja, pogotowie ratunkowe oraz pogotowie gazowe.
ZOBACZ TEŻ: Wyciek gazu w Jeleniej Górze. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych>>>