Dlaczego Krzysztof Skowroński był dobrym szefem "Trójki"?
1. Przede wszystkim miał naprawdę emocjonalny i ciepły stosunek do tego radia.
2. Dążył do tego, by "Trójka" była miejscem troszkę ekskluzywnym, miejscem dla inteligentych ludzi. W odróżnieniu od komercyjnej sieczki.
3. Miał bardzo serdeczny stosunek do ludzi.
4. Jego działania opisane w trzech powyższych punktach spowodowały podniesienie słuchalności "Trójki". A co za tym idzie prestiżu tego radia. Skowrońskiemu bowiem nie poprawiał wyników słuchalności prostymi metodami: "byle słuchani", ale dążył do tego poprzez podniesienie jakości stacji.
5. W pewnym momencie zarządzania przez Skowrońskiego "Trójką" wyraziłem opinie, że na jej antenie jest za dużo polityki. Nie chodziło mi jednak o jakieś konkretne barwy polityczne, ale o politykę w ogóle jako temat. Rozmów politycznych sam z nim nie toczyłem. Jako słuchacz wydawało mi się jednak, że Skowroński wbrew niektórym zarzutom szuka właśnie na tym polu równowagi. Jeśli widzę w tej samej stacji polityków i komentatorów z różnych opcji, to wydaje mi się, że próbował stworzyć obiektywne radio. A jeśli miał swoje poglądy? Cóż z tego, każdy je ma.