Niech bierze przykład z Waldka - dodają ludowcy mówiąc o byłym liderze PSL, który z czołobitnością nigdy nie przesadzał.
Piotr Tymochowicz, ekspert od wizerunku przestrzega Janusz Piechocińskiego przed zbyt niskim kłanianiem się.
Kiedyś taki niski pokłon był normą obyczajową. Ale obecnie tak głębokie pochylanie się to oznaka poddaństwa. Piechocińskiego widać w pozycji niewolnika. Pokazuje uległość. Najwyraźniej imponuje mu to towarzystwo, a nie do twarzy mu z rolą, jaką pełni w rządzie, bo nie czuje się w niej pewnie - ocenia Tymochowicz w "Super Expressie".
Lidera PSL broni poseł Eugeniusz Kłopotek.