PO jest szerokim ugrupowaniem. Uważam, że z tego powodu wygrywa, bo każdy znajduje coś dla siebie. To sprawia, że jest jak orzeł, bo mając szerokie skrzydło, może latać. Jak odetniemy skrzydło, stanie się pingwinem - przekonuje w TOK FM John Godson, poseł PO.
Zauważa jednak, że Platforma, do której wstępował dziewięć lat temu miała swoją deklarację ideową. Ona mówiła właśnie o obronie wartości tradycyjnej rodziny - przypomina poseł. Ale, jak podkreśla, ta się w ostatnim czasie zmieniła i to też jeden z powodów, dla którego czasami on sam czuje się w PO obco.
Dopytywany, czy jest w takim razie zainteresowany dołączeniem do PiS, gdzie miałby twardszych kolegów, zaprzecza.
Wolę tę różnorodność i otwartość aniżeli twardość - podkreśla.
Godson przekonuje także, że choć światopoglądowo jest konserwatystą, to w sprawach gospodarczych czuje się liberałem, zaś w społecznych - lewicowcem. Wiem, jestem bardzo dziwnym politykiem - dodaje.