Beata Kempa jest zdziwiona tym, że politycy partii opozycyjnych domagają pisemnej wersji wyników kontroli przeprowadzonej przez PiS w resortach.
Rozumiem, że jak urzęduje się w "Sowie i Przyjaciołach", nie wie się, co się działo w resortach, to chce się na piśmie - stwierdziła szefowa KPRM w TVN24.
Kempa dodała, że kwerenda dokumentów i ocena działalności poprzedniego rządu wciąż w ministerstwach trwa.
Wciąż na nowo coś odkrywamy. Obraz jest rzeczywiście porażający - podkreśliła.
Jej zdaniem wśród polityków opozycji nie widać woli i chęci do dyskusji na temat wyników raportu PiS.
PO nie bardzo chciała merytorycznie, konstruktywnie debatować. Ma problemy z przejściem z pozycji rządzących do konstruktywnej opozycji. Były awantury, bardzo infantylne określenia - oceniła Kempa.