'Wbrew własnej woli wraz z kolegami Kazimierzem Ujazdowskim i Pawłem Zalewskim staliśmy się stroną w konflikcie wewnątrzpartyjnym wykreowanym całkowicie niepotrzebnie przez Prezesa Jarosława Kaczyńskiego" - czytamy na blogu Ludwika Dorna w serwisie Onet.pl.

Reklama

Były wiceprezes PiS nie szczędzi też gorzkich słów po adresem swoich najbliższych do niedawna współpracowników.

"Przykro mi, że na czele publicznej kampanii przeciwko nam stanęli tacy członkowie kierownictwa partii jak: Jarosław Kaczyński, Przemysław Gosiewski, Joachim Brudziński, Jolanta Szczypińska i Marek Suski. Szczególnie mi przykro, że dwie z tych osób do sporu wewnątrzpartyjnego wplątały moją sukę Sabę" - wylewa żale. Ale od razu dodaje, że więcej nie będzie komentował na blogu sytuacji politycznej w PiS.

Dorn przypuszcza, że niedługo zostanie wyrzucony z partii braci Kaczyńskich. Jednak zapewnia, że wciąż będzie czuł się jej członkiem i będzie się starał, "by przeprowadzono w niej wewnętrzną reformę, która spotęguje jej siłę".