"Firma Doroty Dudy wykonała tylko jedno zlecenie dla Work Service, warte około 3 tys. zł, dlatego nie sądzę, abyśmy byli jej najważniejszym klientem. Work Service nie zajmuje się szkoleniami zawodowymi, co robi firma pani Dudy, a jedynie wyszukiwaniem ofert pracy" - podkreśla senator Misiak w rozmowie z DZIENNIKIEM.

Reklama

>>> Lista 30 posłów-biznesmenów w klubie PO

"Rzeczpospolita" napisała, że jeszcze w poprzedniej kadencji parlamentu Tomasz Misiak forsował zmiany w ustawie o promocji zatrudnienia dotyczące zwiększenia wydatków państwa na szkolenia dla bezrobotnych. Eksperci resortu pracy byli im wówczas przeciwni. Zapisy takie zostały jednak przyjęte w obowiązującej od tego roku noweli ustawy. Rekomendowało je pod koniec czerwca 2008 r. Ministerstwo Pracy.

"Rz" ustaliła, że żona wiceministra pracy Dorota Duda prowadzi jednoosobową działalność dotyczącą rozwoju osobistego. Jednym z jej najważniejszych klientów jest właśnie... Work Service.

>>> Miliony za zerwanie umowy z firmą Misiaka

Wiceminister Jarosław Duda nie widzi w tym konfliktu interesów. "Mamy rozdzielność majątkową, a poza tym żyjemy w wolnym kraju i nie widzę powodu, dlaczego żona miałaby rezygnować z jakiegoś przetargu czy zlecenia" - mówi "Rz".