Kaczyński powinien postawić na Kurskiego? - takie pytanie w Radiu ZET usłyszał Marcin Mastalerek. - Przepraszam, nie dosłyszałem… Żartuje pan ze mnie? No, nie! To oczywiście – odpowiedział prezydencki minister.

Byłbym świetnym następcą Andrzeja Dudy? – zapytał gospodarz programu. - Nie będę odpowiadał na to pytanie – powiedział Gość Radia ZET.

Reklama

Czy PiS może jeszcze przejąć władzę w Polsce?

Szef Gabinetu Prezydenta RP ocenił, że PiS ma 2 drogi – "albo uda im się wygrać jeszcze raz samodzielnie, albo musi zbudować szerszą koalicję". - Przecież prezydent Duda mówił o Koalicji Polskich Spraw. Jeśli taka koalicja będzie zbudowana, to można wygrać samodzielnie. Albo mieć koalicjanta - dodaje minister.

Reklama

Trzaskowski wykorzystał Hołownię

Marcin Mastalerek ocenił, że wybory w Warszawie rozstrzygnęły się jeszcze zanim się rozpoczęły. - Kiedy Hołownia zdecydował, by nie wystawiać kandydata i nawiązał deal z Trzaskowskim – uważa Gość Radia ZET. Jego zdaniem marszałek Sejmu i prezydent Warszawy grają ze sobą. - Rafał Trzaskowski wykorzystał Szymona Hołownię, jego naiwność i to, że nie ma doświadczenia w wyborach. W swojej naiwności Hołownia wolał pomóc Trzaskowskiemu zostać kandydatem na prezydenta Polski. Na pewno Tusk dobrze tę sytuację przeczytał – mówił Marcin Mastalerek.

Gdybym ja miał doradzać Hołowni, to powiedziałbym "wystaw jak najsilniejszego kandydata w Warszawie", Trzaskowski zrobi poniżej 45 proc. i jest skasowany w wyborach prezydenckich – dodaje.