"Z powodu wojny pułkownika (Muammara) Kadafiego z własnym narodem, sytuacja w Libii jest wyjątkowo trudna. Nie ma pieniędzy na budowę niezbędnych struktur i przezwyciężenie niedoborów, począwszy od opieki medycznej po żywność" - ocenił szef niemieckiej dyplomacji w wydanym oświadczeniu.

Reklama

"Ludzie coraz bardziej cierpią z powodu tych braków, zwłaszcza we wschodniej Libii" - zauważył Westerwelle.

Sprecyzował, że pożyczka może zostać spłacona z zamrożonych aktywów reżimu Kadafiego, kiedy Rada Bezpieczeństwa ONZ odblokuje je dla nowego rządu libijskiego.

Berlin był przeciwny wojskowej interwencji Zachodu w Libii, lecz obiecał, że pomoże w odsunięciu od władzy Kadafiego pokojowymi metodami. Władze Niemiec uznały powstańczą Narodową Radę Libijską jako jedynego prawowitego reprezentanta narodu libijskiego.