Do wybuchów doszło w handlowej dzielnicy w centrum Bagdadu, gdzie handluje się odzieżą, elektroniką, tkaninami, żywnością i innymi towarami.
Według świadków agencji Reutera doszło do pożaru, widać było ogień i czarny gęsty dym oraz pędzące w stronę rynku wozy strażackie, karetki pogotowia i patrole policyjne.
"Przyczyną pożaru był sabotaż. Sprawcy użyli benzyny, żeby podpalić targowisko" - powiedział rzecznik operacji bezpieczeństwa w Bagdadzie gen. Kassim al-Mussawi.
Centralna kostnica w stolicy potwierdziła, że przywieziono do niej zwłoki 10 osób, natomiast według źródeł szpitalnych zabitych zostało osiem osób, a rannych - 26.