Wcześniej Nina Karpaczewa prezentowała zdjęcia zrobione Julii Tymoszenko w czasie spotkania z europejskimi dyplomatami. Na fotografiach była ukraińska premier pokazuje siniaki na brzuchu, nadgarstkach, przedramionach. W spotkaniu uczestniczył także przedstawiciel Unii Europejskiej na Ukrainie, Jose Manuel Pintu Teisheira.
Julia Tymoszenko odbywa karę więzienia w kolonii karnej w Charkowie. Od dawna skarży się na bóle kręgosłupa, które uniemożliwiają jej swobodne poruszanie się. W kwietniu była premier badał niemiecki lekarz Karl Max Einhaupl.
Władze zdecydowały, że Tymoszenko będzie leczona w miejscowej klinice, ona jednak nie zgadzała się na transport do szpitala. We wtorek ogłosiła, że służby więzienne siłą przewiozły ją do lecznicy. Personel zakładu karnego zaprzecza, by ktokolwiek używał siły fizycznej wobec byłej premier.
Jednak Nina Karpaczewa, która w środę odwiedziła Tymoszenko za kratami, potwierdziła, że na jej ciele widać ślady przemocy. Zaapelowała o wszczęcie śledztwa w tej sprawie i ukaranie winnych. Stwierdziła, że takie postępowanie można uznać za tortury.