Mladić powiedział jednak Międzynarodowemu Trybunałowi do spraw Zbrodni w byłej Jugosławii, że nie chce świadczyć w tej sprawie ze względu na stan zdrowia, a także dlatego, że nie jest to w jego interesie.
Według ekspertów, Karadzić liczył na to, że zeznania byłego generała udowodnią, że to nie on stoi za rozkazami, które doprowadziły do masakry cywilów w Srebrenicy.
Były serbski przywódca miał podczas rozprawy zadać Mladiciowi pytania dotyczące między innymi wydarzeń w Srebrenicy i w Sarajewie. Zdaniem prokuratorów, to właśnie Karadžić stoi za planem oblężenia tego miasta.
Radovan Karadžić ma 11 zarzutów, w tym ludobójstwa, którego w 1995 roku w Srebrenicy dopuściły się serbskie oddziały. Zamordowano wówczas ponad 7,5 tysiąca muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Masakra ta jest uznawana za największe ludobójstwo w Europie od czasu II wojny światowej.