Radosław Sikorski rozmawiał z szefem dyplomacji Ukrainy Leonidem Kożarą. Obaj politycy spotkali się na konferencji bezpieczeństwa w Monachium.

Reklama

Szef polskiej dyplomacji dziennikarzom, że odbył z Kożarą szczerą męską rozmowę. Jak zaznaczył, nie ma czasu na dyplomatyczne uprzejmości, bo sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Polski minister ocenił jednak, że w ostatnich dniach pojawiła się szansa na poprawę.

Sikorski przypomniał, że władze w Kijowie wycofały niedemokratyczne ustawy. Polski minister z rezerwą odniósł się do żądań części ukraińskiej opozycji, aby Unia Europejska wprowadziła sankcję wobec Kijowa. Jak mówił, sankcje oznaczałyby koniec polityki.

Zaznaczył jednak, że sankcji nie można całkowicie wykluczyć.