Wiaczasław Ponomariow, 'ludowy" mer Słowiańska - nieuznawany przez władze w Kijowie - tłumacząc motywy zatrzymania wojskowych inspektorów z Niemiec, Danii, Polski działających z mandatem OBWE wyjaśniał, że w Słowiańsku obowiązuje "stan wojenny".
Dlatego jakikolwiek wojskowy przebywający bez zezwolenia staje jeńcem wojennym. Według Ponomariowa zatrzymani oficerowie, należąc do armii krajów Unii Europejskiej, byli stroną w obecnym konflikcie.