Ambasadorowie krajów członkowskich na spotkaniu w Brukseli wpisali na czarną listę 15 osób.
Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że ta decyzja musi być zaakceptowana w procedurze pisemnej. Na razie jednak to tylko rozszerzenie sankcji dyplomatycznych.
Na sankcje gospodarcze wciąż nie ma zgody w Unii Europejskiej.