Niemieccy śledczy wyjaśniają dlaczego polski autobus, którym podróżowało ponad 60 osób, najechał na tył innego autokaru poruszającego się autostradą A4. W konsekwencji zderzenia, polski autobus przebił barierki ochronne i przejechał na przeciwny pas ruchu, gdzie staranował polski mikrobus.
Następnie autobus stoczył się ze skarpy. Większość pasażerów mikrobusu nie przeżyła zderzenia. Ofiary śmiertelne i dziesiątki rannych są też wśród pasażerów autobusu. Około 40 osób odniosło ciężkie obrażenia. Niemieckie media podają, że kilka jest w stanie zagrażającym życiu.
Do tej pory niemiecka policja zidentyfikowała siedem ofiar. Wszyscy to Polacy. Lokalne władze podkreślają, że to najtragiczniejszy wypadek drogowy od wielu lat.
Komentarze(7)
Pokaż:
ale biora turystyczne chca zaoszczedzic kasiore wjec wysylaja jednego kierowce potem jest nie wyspany zmeczony i jest duzo duzo wypadkow przez glupote ludzka bo sie chca nazrec szefowie bior turystycznych...pasazerowie sami musza zglosic na policje ze jedzie jeden kierowca z nimi do niemiec i koniec nie bedzie wypadkow ... i tak trzeba zrobic od dzisiaj ...Jedziemy na wycieczke chcemy widziec 2 kierowcow i koniec ok