Metropolia jest stolicą regionu Lombardia, w którym zanotowano zdecydowaną większość z 400 przypadków zarażenia groźnym wirusem we Włoszech. W całym kraju zmarło z tego powodu 12 osób.
Zamknięcie barów od godziny 18.00 do 6.00 miało na celu ograniczenie szerzenia się Covid-19. Bary zostały ponownie otwarte w środę wieczorem, ale z wyraźnym zastrzeżeniem, że klienci mają siadać przy stolikach i nie powinni gromadzić się przy barze, co jest we Włoszech powszechną praktyką.
Burmistrz miasta Giuseppe Sala ogłosił w mediach społecznościowych: Coś zaczynamy otwierać. Jednocześnie poinformował, że zwrócił się do rządu z wnioskiem o wyrażenie zgody na otwarcie muzeów, bo – jak dodał - „kultura to życie”.
W opustoszałym mieście, jak się zauważa, nadal panuje strach, ale jest także pragnienie powrotu do codziennego, dynamicznego życia.
Mediolańska prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie rozpowszechniania fałszywych informacji o kończących się zapasach żywności, w wyniku czego w pierwszych dniach kryzysu doszło do szturmu na wiele sklepów.
W tak poważnym i delikatnym momencie nie potrzebujemy idiotyzmów i przestępczych zachowań - taką opinię wyraziło dwoje cytowanych w mediach prokuratorów. Podkreślili, że nie będzie tolerancji dla "szakali”.
sw/ ap/