Był jak dr Jekyll i Mr Hyde. W I Liceum Ogólnokształcącego w Kłodzku miał opinię niezłego pedagoga, a poza szkołą oddawał się choremu hobby. Policjanci mówią, że w domu stworzył coś w rodzaju hurtowni zdjęć i filmów o charakterze pedofilskim. Zgromadził ich kilkadziesiąt tysięcy.

Przez internet ściągał takie ilości materiałów audiowizualnych, że jego pedofilskimi słonnościami interesowały się nawet zagraniczne organa ścigania. To właśnie Interpol zaalarmował wrocławską policję o tym, że ma na swoim terenie podejrzanego zboczeńca.

Dolnośląscy funkcjonariusze dowiedzieli się od kolegów z zagranicy, że w komputerach obywateli Belgii i Hiszpanii znaleziono dane świadczące o pobieraniu takich plików z Polski. Dzięki adresowi IP udało się zidentyfikować właściciela komputera.



Reklama