Przed radomskim sądem stanie 16 mieszkańców woj. lubelskiego i pomorskiego, którzy są zamieszani w kradzież alkoholu wartego prawie pół miliona zł - poinformował PAP w czwartek Rafał Jeżak z zespołu prasowego mazowieckiej komendy policji. Część osób zatrzymanych przez policję była już karana za rozboje i kradzieże z włamaniem.

Reklama

Pod koniec stycznia kierowca ciężarowego mana, przewożący transport alkoholu, zgłosił rozbój, którego w okolicy Radomia mieli na nim dokonać nieznani mężczyźni. Twierdził, że zajechali mu drogę osobowym samochodem, a potem zastraszyli bronią, obezwładnili, odczepili naczepę i uciekli z towarem.

Policjanci i prokuratorzy z Radomia ustalili jednak inną wersję zdarzenia. Według nich nie było żadnego napadu na kierowcę. Plan został wcześniej obmyślony przy jego współudziale. Po kradzieży naczepy, mężczyźni przetransportowali alkohol do Gdyni, gdzie została ona ukryta na jednym z parkingów portowych. Tam alkohol został kupiony przez paserów.

Cała szesnastka zatrzymanych będzie teraz odpowiadała przed Sądem Rejonowym w Radomiu, gdzie został przeciw nim skierowany akt oskarżenia. Za kradzież z włamaniem grozi im do 10 lat więzienia, za paserstwo do 5 lat więzienia. Kierowca dodatkowo odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie, za co grozi mu do 2 lat więzienia. W czasie prowadzonego śledztwa część z zatrzymanych osób została tymczasowo aresztowana. Innych objęto dozorami policyjnymi.

Funkcjonariusze odzyskali część alkoholu, którego przestępcy nie zdołali sprzedać.