– Zwłaszcza w sądach rejonowych i okręgowych tych asystentów po prostu brakuje – mówi Paweł Pratkowiecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Legnicy.
A ci, którzy działają, są totalnie przepracowani. Jak wynika z danych udostępnionych przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Asystentów Sędziów (OSAS), aż w 40 proc. sądów powszechnych asystenci pomagają więcej niż dwóm sędziom, mimo że przepisy na to nie zezwalają.
– Zdarzają się wypadki, kiedy jeden asystent współpracuje ze wszystkimi, czasem kilkunastoma sędziami z wydziału – opowiada Piotr Kwaka, przewodniczący OSAS.
Dlaczego więc resort sprawiedliwości likwiduje bądź przekształca w stanowiska urzędnicze istniejące etaty asystenckie? Odpowiedź jest prosta – ciężkie warunki pracy, duże wymagania oraz zbyt niskie płace (ok. 2 tys. zł na rękę) sprawiają, że niewiele osób chce wykonywać ten zawód. Stanowiska asystenckie pozostają nieobsadzone przez wiele miesięcy, a sędziowie – pozbawieni kadry pomocniczej – zamiast zająć się orzekaniem, wykonują papierkową robotę. I nic nie wskazuje na to, że najbliższa przyszłość przyniesie poprawę.
– Nasz zawód, dopóki nie zmienią się zasady wynagradzania i warunki pracy, nigdy nie będzie na tyle atrakcyjny, by wakujące stanowiska były szybko obsadzane – ocenia Kwaka.
A biorąc pod uwagę, że rząd skupia się na szukaniu oszczędności, asystenci nie mają co liczyć na podwyżki.
Ministerstwo jednak jak gdyby nie zauważało problemu. – Według stanu na 31 grudnia 2011 r. na planowanych 3107 etatów asystenckich 2923 pozostają obsadzone, a dodatkowo rozpisano 141 konkursów. To oznacza, że niemal wszystkie stanowiska asystenckie są obecnie zajęte bądź objęte postępowaniem konkursowym – informuje Joanna Dębek z resortu sprawiedliwości.
Tyle że jest to efekt nie wzrostu zainteresowania tym zawodem, tylko cięć asystenckich stanowisk przeprowadzonych przez resort w latach 2010 – 2011. Proces ten przebiegał w dwóch etapach. Pierwszy został przeprowadzony pod hasłem wzmacniania etatowego e-sądu. Wówczas (wrzesień 2010 r.) zmniejszono liczbę nieobsadzonych etatów asystenta o 30 i po przekształceniu w etaty urzędnicze zasilono nimi XVI Wydział Cywilnego Sądu Rejonowego w Lublinie.
Następne cięcia odbyły się w 2011 r.: przejęto wszystkie nieobsadzone stanowiska asystenckie w liczbie 131 etatów, po czym 39 etatów przekształcono w stanowiska urzędnicze, a resztę skasowano.