"Ze wstępnych ustaleń wynika, że o wypadku zdecydował błąd ludzki - osoba odpowiedzialna z kierowanie ruchem wpuściła Intercity na tor, na którym stał już pociąg osobowy" -mówi rzecznik katowickiej policji,Jacek Pytel. Policjanci sprawdzają, czy kolejarze, odpowiedzialni za kierowanie ruchem byli trzeźwi.

Reklama

Na szczęście żaden z pociągów nie wypadł z szyn. Tory jednak będą zablokowane, dopóki prokuratorzy i policjanci nie skończą prac przy wypadku.

W zderzeniu pociągów rannych zostało 11 osób. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.