Pan Zdzisław, emerytowany nauczyciel z Częstochowy haftuje zawsze wtedy, kiedy przyśni mu się nieżyjąca matka, pani Zofia. Łapie wtedy za włóczkę i zabiera się do pracy. Spod jego palców wyszła już makatka z Janem Pawłem II, Jezusem, portret cyganki, kota w butach. Jak pisze "Super Express", wszystkie jego dzieła powstały "za namową nieżyjącej mamy".

Reklama

Dla wzmocnienia artykułu tabloid publikuje zdjęcie pani Zofii, matki pana Zdzisława.

Agencja Gazeta / Fot. Maciej Zienkiewicz AG

Co jest jednak zastanawiające, twarz kobiety do złudzenia przypomina twarz bohaterki z getta warszawskiego - Ireny Sendler, która w czasie wojny organizowała pomoc dla getta i która pomogła wyprowadzić stamtąd ponad 2,5 tysiąca żydowskich dzieci.

Reklama

Sprawdziliśmy agencje fotograficzne i udało nam się znaleźć fotografię, która potwierdza tę zagadkową zbieżność. Czy w "Super Expressie" w roli matki pana Zdzisława z Częstochowy wystąpiła Irena Sendler? Porównajcie i oceńcie.