- Wkrótce po upadku muru berlińskiego, mój przyjaciel, ekspert w dziedzinie stosunków międzynarodowych, żartował: Teraz, gdy Europa Wschodnia jest wolna od obcej ideologii komunizmu, może powrócić na swoją prawdziwą ścieżkę historyczną - faszyzm - pisze Paul Krugman, publicysta New York Timesa, laureat Nagrody Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie ekonomii.

Reklama

Dalej przekonuje, że te słowa od 2018 r. nie wydają się już żartem. W Polsce i na Węgrzech, krajach nadal będących członkami Unii Europejskiej, demokracja w naszym rozumieniu tego słowa jest już martwa.

- W obu państwach rządzące partie - Prawo i Sprawiedliwość w Polsce, Fidesz na Węgrzech - ustanowiły reżimy, które utrzymują formy powszechnych wyborów, ale zniszczyły niezależność sądownictwa, stłumiły wolność prasy, zinstytucjonalizowaną korupcję na dużą skalę i skutecznie zdelegalizowały formy sprzeciwu. Ich działania idą w kierunku rządów jednej partii, i to w dającej się przewidzieć przyszłości - opisuje.

Jego zdaniem ostatnie wydarzenia w Polsce powinny być ostrzeżeniem dla Ameryki. - Niedawno był czas, kiedy ludzie mówili, że nasze demokratyczne normy, nasza dumna historia wolności, ochronią nas przed takim ześlizgnięciem się w tyranię. Niektórzy nadal tak twierdzą. Ale wiara w coś takiego dzisiaj wymaga umyślnej ślepoty - podkreśla. - Faktem jest, że Partia Republikańska jest gotowa, a nawet chętna, by stać się amerykańską wersją Prawa i Sprawiedliwości lub Fideszu, wykorzystując swoją obecną władzę polityczną.

New York Times to niejedyny zagraniczny tytuł, który dużo uwagi poświęca ostatnio wydarzeniem w Polsce. Również "Financial Times" szczegółowo opisuje ostatnią wypowiedź wicepremiera Jarosława Gowina dla tygodnika "Do Rzeczy". FT cytuje wypowiedź wicepremiera: "Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko polskiemu rządowi będzie paliwem dla ugrupowań eurosceptycznych w całej Europie. UE jest odważnym i dalekosiężnym projektem, ale może przetrwać tylko jako Europa narodów". Wicepremier Gowin, zdaniem gazety, łagodził potem swoje wypowiedzi o precedensowej decyzji polskiego rządu przekonując, że ważny jest dialog. FT uspakaja też, że PiS, mimo wypowiedzi swoich poszczególnych polityków, nigdy oficjalnie nie opowiadało się za wyjściem kraju ze Wspólnoty.

Reklama