Wojciech Mojzesowicz zaliczył już wiele partii. Najpierw był w ZSL, potem w "Solidarności", PSL, później w Samoobronie, znowu w PSL, przez moment przymilał się do LPR (choć członkiem Ligi nie był), teraz był PiS.

Reklama

To człowiek, który nie ma żadnej idei. Dla niego liczy się kariera. Teraz na pewno przymili się do jakiejś następnej partii. Z początku będzie zaprzeczał, że gdzieś wstąpi. Ale już wiemy, że w grę wchodzi Polska XXI. A może będzie to SD, a może wróci do PSL? Zobaczymy.

>>>Mojzesowicz rzucił legitymacją PiS

Choć muszę jednocześnie przyznać, że zdecydowanie miał rację, sprzeciwiając się umieszczeniu na liście wyborczej w jego województwie spadochroniarza spoza regionu [Ryszarda Czarneckiego - red.].